Na sukienkę od Jean Paul Gaultier nie byłoby mnie stać, ale już na metr dzianiny od tego projektanta mogę sobie pozwolić (dla ciekawskich: to 35 złotych w mojej hurtowni). Sukienka taka jaką lubię: prosty krój, wygodna, materiał oddycha i po praniu (już to wiem) nie traci kolorów.
Zwykłay podkoszulek posłużył tutaj za wzór. Przedłużyłam doł oraz rękawy I sukienka gotowa. Polecam
No comments:
Post a Comment